czwartek, 12 lutego 2015

Prolog

Jedyne co jest wokół mnie to pustka. Szansa na odnalezienie światła w tym tunelu smutku jest niemal zerowa. Patrzę za zegar który wskazuje czwartą nad ranem. Kolejna noc nieprzespana. Strata osoby która jest prawdopodobnie najważniejsza ci w życiu boli jeszcze bardziej gdy ty do tego doprowadziłeś. Te motylki w brzuchu które były tylko przy nim, ale i nie tylko przy nim. Przez tego drugiego zwariowałam. Nie myślałam racjonalnie i dałam się omotać. Zakręcił mnie sobie wokół palca, byłam na każde jego zawołanie. Zrobiła bym dla niego wszystko, a on dla mnie nic. 
Nie wiem co boli bardziej. Wciąż nie doszłam jeszcze do tego etapu gdzie ocieram łzy i idę dalej przez świat. Nie wiem czy dojdzie to tego kiedykolwiek. Jedna niepotrzebna myśl wciąż krąży wokół mojej głowy. Nie chce jej do siebie dopuścić ale ona jest strasznie nachalna, ciągle daje o sobie znać. Na co teraz mam nadzieje? Mam nadzieje  na odnalezienie spokoju w tej nicości. 
Słońce zaszło i chyba nigdy nie wstanie, nie dla mnie, Mówi się o miłości idealnej i wiecznej, której nie zniszczy nawet rozstanie. Czy i tak będzie w moim przypadku? Miłosny zawód, który przeżyłam, był w dużej mierze spowodowany moim idealistycznym sposobem traktowania tego uczucia.Czy dam rade dalej to ciągnąć? 




Witam :)
Kochani to już druga część mojego opowiadania. Myślę że mój styl piania dorósł tak jak i ja i że tym razem będzie nas troszkę więcej :)
Proszę zostawcie pod tym postem komentarz co sądzicie o prologu i jak myślcie co stało się Ros? 
A tu macie zwiastun !!! Kocham was 


3 komentarze:

  1. Cudowny prolog!!!
    Piszesz cudownie i czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny prolog czekam na 1 rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne. Nie mogę się doczekać co będzie dalej. Mam nadzieje ze mystery będzie tak dobre a nawet lepsze niż dark. kocham i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń